Psy towarzyszyły nam od zawsze, jednak dopiero Flat Coated Retriever podbił nasze serca całkowicie. W 2010 roku kupiliśmy naszą „flatkę” Alice i cały nasz świat stanął na głowie. Tak entuzjastycznego, kochającego i chętnie współpracującego psa jeszcze nie spotkaliśmy.
Alisonek od pierwszego wejrzenia zakochała się w Piotrku i to on stał się „Panem i Władcą” ;). Chodziła za nim krok w krok, spała przytulona do niego, a gdy wyjeżdżał, znosiła sobie jego rzeczy na posłanie.
W 2017 roku po długich naradach podjęliśmy decyzję o założeniu hodowli. Bardzo poważnie podeszliśmy do tematu i przebrnęliśmy przez masę książek i opracowań o hodowli. Przeszukaliśmy Internet wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu idealnego narzeczonego.
Iga zajęła się szkoleniami i kwalifikacjami; odbyła m.in. kurs behawioryzmu zwierząt oraz hodowcy psów do dogoterapii. To ona przygotowała cały plan na długo przed pierwszą randką Alisona.
Piotrek zaangażował się w wystawy i szkolenia oraz papierologię związaną z zakładaniem hodowli.
Natomiast nasza córka Amelka... no cóż, zajęła się kochaniem i stymulowaniem rozwoju naszych psiaków.
Nasze psy – te rasowe i nierasowe – są członkami rodziny. Mieszkają z nami w domu, dzielą nasze troski i radości. W przyszłości marzymy o takich właśnie domach albo jeszcze lepszych dla szczeniaków z naszej hodowli.
Jesteśmy członkami Związku Kynologicznego w Polsce (ZKwP) oraz Miedzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI).
